Galeria
Recenzje
Anonymous
Najgorszy "adwokat" w historii! Nie tylko oskarżył mnie o bilety, które mogłam sobie zdymisjonować, nie poinformował mnie, że mam grzywnę za bilet, a teraz dwa lata później, dowiaduję się, że mam nakaz, bo nie udało mu się ze mną skontaktować. Więc udaję się do sądu, żeby spróbować sam się tym zająć, a ponieważ on już mnie nie reprezentuje od '07, sędzia poprosił, bym przyniósł mu list, w którym stwierdził, że już mnie nie reprezentuje. Kiedy zadzwoniłem do roberta o becklesa, żeby poprosić o ten list, dał mi ucieczkę. Jestem 8 miesięcy w ciąży, z pewnymi komplikacjami, przejechałem godzinę, żeby dostać list, a on powiedział, że jutro się tym zajmie i rozwiesi się na mnie. Tego samego wieczoru zostałem przyjęty do szpitala, zadzwoniłem do niego i uprzejmie spytałem, czy może przefaksować ten list do mojego biura ojców. Pokonał postawę, kiedy zapytałem, czy zamierza to zrobić tego samego dnia, powiedział "tak" i podłączył się do mnie. Dzwonię dwie godziny później, bo mój tata wychodził z biura, zapytałem, czy go spakuje, powiedział "nie", ale tak będzie, a kiedy zapytałem, czy mógłby mi to powiedzieć, wkurzył się i powiedział "teraz muszę stworzyć okładkę i umieścić nasze imię?" powiedział, że to zrobi, a zanim powiem proszę i dziękuję, uderzył mnie w telefon. Musiałem przekonać narzeczonego, żeby go nie odzywał i nie przeklinał, na co zasługuje, stary, jestem w szpitalu i mówi do mnie jak gówno! NIE BUENO!!!! Robert O Beckles był zarozumiały, niegrzeczny i zacny odkąd go poznałem. Jeśli zadasz jakieś pytania, on mówi do ciebie jak twój głupi i jak do małego dziecka! Nie jest zbyt profesjonalny i nie szanuje innych. Jego "biuro" znajduje się w S. Dallas, w starym domu, który pachnie jak paskudne staruszki i wszędzie ma kupę papierów! Mój chłopak wynajął go dla mnie, bo cena na początku była tania.... Dostajesz to za co płacisz.
